-
Watch Online / Huguette Oligny, smak życia (2013)
Opis: Huguette Oligny, smak życia: Reżyseria: Pascal Gélinas. Z Françoise Faucher, Françoise Graton, Huguette Oligny, Gilles Pelletier. W 2009 roku nakręciłem film o moim ojcu, zatytułowany Gratien Gélinas, olbrzym na glinianych nogach. Dzięki archiwom udało mi się powołać do życia człowieka zwanego „ojcem teatru w Quebecu”. Zmarł dziesięć lat wcześniej iw ostatnich latach życia stracił wszelki kontakt z rzeczywistością. Chociaż był jeszcze przytomny, nigdy nie poświęciłem czasu na uchwycenie jego słów i przemyśleń na temat życia. W marcu 2011 r. druga żona mojego ojca, aktorka Huguette Oligny, mająca wówczas 89 lat, opuściła mieszkanie i zamieszkała w rezydencji. Znałem Huguette przez prawie 50 lat. Po śmierci mojej matki pojawiła się w moim życiu i z biegiem czasu nawiązałem z nią intymną i ciepłą relację. Bałam się, że w obliczu wykorzenienia związanego z wejściem na rezydenturę straci siły do życia. Wręcz przeciwnie, teściowa, czując bliskość śmierci, odczuła to przejście jako wyzwolenie i jej spojrzenie na rzeczy uległo przemianie. Również jej słowa, wolne od autocenzury, którą od dawna na siebie narzuciła. Od początku zrobiła mi to zdumiewające objawienie: „Minąłem już ten czas, kiedy tak bardzo chcieliśmy się pojawić, pojawić się – Nie, to już koniec. Nie chcę już więcej. Kiedy jesteś młody, jest to bardzo ważne. Ale kiedy już będziesz bardzo stary, kiedy będziesz już prawie jedną nogą w grobie, pojawisz się po co, dla kogo? Nie, dla mnie występy się skończyły!” Moja droga aktorka nie miała już wizerunku, którego musiałaby bronić. Przeszła przez lustro. Mówiła mi szczerze o swojej wierze, przeszłych cierpieniach, swoich miłościach, ale przede wszystkim o głębokim smaku życia. Poczucie jej spokoju, przejrzystości i świetlistości poruszyło mnie głęboko i zastanawiałem się, czy ten cud byłby możliwy przed kamerą. Aby inni oprócz mnie mogli odkryć uśmiech tej, która pod koniec życia czuła się najszczęśliwsza na świecie. Następnie rozpoczęły się kameralne, niemal tajne zdjęcia. Podczas moich wizyt, przez osiemnaście miesięcy, szybko ustawiałem kamerę i mikrofon. Czując, że czas ucieka, szedłem po bardzo cienkim lodzie ze starszą panią, która jedną nogą była już w wieczności. Czy ona zrozumiała, że kręcę film? Nie miało to dla niego znaczenia. Cieszyła się każdą chwilą spędzoną ze mną, kochała mnie tak, jak kochałaby mnie moja matka. Otworzyła przede mną swoje serce i odkryłem jej niezachwianą miłość do życia, pomimo prób, które ją naznaczyły. Dla tej aktorki, która często odgrywała role matczyne, macierzyństwo stało się ciężką próbą, gdy przez dziewięć lat pozbawiano ją dzieci. I nigdy nie mówiła o tym publicznie. Za zgodą jego dzieci, Anne i Jean Alexandre, udało mi się ujawnić bolesną przeszłość rodzinną, która pozostawiła ślady, nawet jeśli były już daleko za sobą. Do tej intymnej wyprawy dodano inne głosy. Historia jej przyjaciółki z dzieciństwa, pisarki Marguerite Lescop, która w wieku 97 lat udowadnia, że energia i pasja nie mają wieku, a przyjaźń nie ma końca. Te autorstwa Françoise Faucher, Françoise Graton, Janine Sutto, Gillesa Pelletiera i Gérarda Poiriera, które przypomniały mi o kruchości pamięci, jaką pozostawia aktor, zamieszkujący naszą wyobraźnię przez ponad pół wieku. I jak nie jest łatwo rzucić pracę, która wciąż cię fascynuje. Podczas tych spotkań, filmowanych przez mojego przyjaciela, reżysera François Laliberté, poczułem wielką dumę, słysząc ich słowa, mocne, precyzyjne, kolorowe. Miałem wrażenie, że za ich pośrednictwem sfilmowałem w równym stopniu naszą wspólną historię, jak i historię mojej pięknej Huguette. Podczas tej sesji były chwile czystego szczęścia, jak na przykład odkrycie melodii skomponowanej przez André Mathieu dla jego muzy Huguette. Onzakochała się w 1943 roku i wysłała jej list napisany na lektyce, który otrzymała 65 lat później. Chwila rzadkich wzruszeń, w której po raz pierwszy dzięki pianiście Alainowi Lefèvre mogłam usłyszeć wraz z Huguette mężczyznę, który w nutach wyznaje miłość, jaką darzy kobietę. Starość nie zawsze zwycięża, a ja chciałam pokazać ją taką, jaka jest, bez makijażu. Jednak i tutaj zdarzają się cuda. Po tym, jak całym sobą opierała się wejściu do rezydencji, Huguette została pokonana przez wspaniałą skałę, którą widziała ze swojego okna. I stał się przyjacielem, z którym rozmawiała codziennie. Przypomniałem sobie wspaniałą piosenkę Sylvie Tremblay, zaśpiewam dla nich, pieszczotę w siwych włosach tych, którzy kołysali nasze dzieciństwo. I otrzymałem w prezencie żywe przesłanie nadziei, istotne, otulające jak żar węgli. Tak, sfilmowałem wiek mojej drogiej aktorki. Zmarła trzy miesiące później w wieku 91 lat. Zostawiam go z ostatnimi słowami: „Mój Pascal. Nie masz nic przeciwko, jeśli cię tak nazywam? Nie jesteś byle kim. Jesteś dla mnie bardzo cenny. Mówię do Ciebie jak do mojego dziecka, szczerze, z całego serca – jestem w tym wieku, w którym jestem – więcej niż przyzwoitym – najszczęśliwszą kobietą na świecie. Jestem całkowicie szczęśliwy. Pływam w szczęściu. Wiek mi pasuje idealnie. Kiedy osiągamy starość, zdajemy sobie sprawę, że życie jest tak krótkie, tak krótkie, tak pełne. A zatem, aby dać pięknym młodym ludziom, takim jak ty, smak życia, czy mogę liczyć na większą nagrodę za życie? Życie, życie. Cóż to za dar życia, prawda? To niezmierzone. Na co czekamy, aby być szczęśliwymi? Pascal Gélinas wyreżyserował film Huguette Oligny, smak życia, zmontowany przez Josiane Lapointe i wyprodukowany przez Pauline Voisard z Productions Triangle. Zdobył nagrodę za najlepszą biografię na 31. edycji FIFA w Montrealu. Jest dystrybuowany przez Radio-Canada. Huguette Oligny 1922-2013 Urodzona w Montrealu w 1922 r. przez matkę Francuzkę, która została dziennikarką i pisarką, Odette (Bertot) Oligny, i ojca z Quebecu, Léopolda Oligny, który zaciągnął się ochotniczo podczas pierwszej wojny, Huguette Oligny miała zaledwie 20 lat, kiedy rozpoczęła karierę w teatrze. Występowała na wszystkich scenach Quebecu i Kanady, ale także Nowego Jorku, Chicago, Paryża, Brukseli i innych miast europejskich. Wykonywała klasyczny repertuar Racine’a, Molière’a, Claudela, Czechowa, Strindberga, Lorki, a także repertuar początków naszej dramaturgii Quebecu, Yvesa Thériaulta, Marcela Dubé, Gratiena Gélinasa, Michela Tremblaya, Françoise Loranger. W latach 40. i 50. grała w zespole Compagnons de Saint Laurent, uczestniczyła w początkach Théâtre du Nouveau Monde. W 1968 roku jej interpretacja Bérénice w TNM jest uważana za jeden z najwspanialszych momentów w jej karierze. W kinie rozpoczęła się w 1950 roku filmami Les Lumières de ma ville Jeana-Yvesa Bigrasa, następnie Kamouraską (1972) Claude'a Jutrasa i Słońce wschodzi późno (1977) André Brassarda. Kolejnymi bohaterami będą Anne-Claire Poirier, Denis Héroux, Claude Fournier, Carole Laure, Stella Goulet. W telewizji możemy ją zobaczyć w Les Plouffes Rogera Lemelina, następnie w licznych teatrach telewizyjnych i telenowelach, takich jak Rue des Pignons, Métro-boulot-dodo, Monsieur le Minister w Radio-Canada, le Clan Beaulieu i Belle Rive w Télé- Metropolia . W 1952 roku wyszła za mąż za Marcela Alexandre’a, małżeństwo, które rozpadło się w 1965 roku, pozbawiając ją dzieci na dziewięć lat. W 1973 roku po raz drugi wyszła za mąż za dramatopisarza Gratiena Gélinasa. Wcześniej podróżowała z nim po całym kraju, występując po angielsku w dwóch jego sztukach Tit-Coq i Yesterday the Children Danced. Pod koniec lat 80. ponownie odbyła tournée po Kanadzie z Gratienem, wykonując ponad 500 razy w obu językach, m.in..)